hiroki.hime
Moderator
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduńska Wola/ Łódź
|
Wysłany: Nie 20:16, 26 Paź 2008 Temat postu: Zhan Shen aka Mars |
|
No cóż, manga 'Mars' Fuyumi Souryo należy zdecydowanie do moich naj. Kiedy dowiedziałam się, że na podstawie mangi powstał serial (nie anime), w dodatku w Tajwanie z lekka mną wstrząsnęło. Nauczona, że Live Action bardzo łatwo można zepsuć (patrz Pretty Soldier Sailor Moon). Mój stosunek do serialu był bardzo bardzo sceptyczny (z naciskiem na bardzo).
Serial bardzo mnie rozczarował. Zawiódł mnie. Okazał się nie być tanim (ja wiem, że one nie są tanie, chodzi mi tylko o określenie 'charakteru' produkcji) serialikiem w stylu 78 serii Power Rangers... Okazał się być CUDOWNY.
Chyba nigdy nie zdarzyło mi się oglądać tak wiernej adaptacji. Oczywiście są pewne różnice- ale tego się nie da uniknąć. Co więcej, aktorzy są naprawdę dobrze dobrani- a szczególnie Vic Zhou- gwiazda tajwańskiego małego ekranu i muzyki. No chłopak gra świetnie- po prostu wykapany Rei... Co jeszcze mi się podoba... Muzyka- dynamiczna, adekwatna do sytuacji, a piosenka z czołówki- perełka. Jedyne, co mnie irytuje, to zmiana imion z japońskich na odpowiedniki tajwańskie- na początku nie do końca mogłam się połapać kto jest kto...
W skrócie- Zhan Shen to opowieść o trudnej miłości, jaka rodzi się pomiędzy spokojną dziewczyną z bolesnymi wspomnieniami, a tzw. niegrzecznym chłopcem, któremu nawet tych bolesnych wspomnień brak. Jak to się mówi... Kobieta z przeszłością i mężczyzna z problemami :) Przez 21 odcinków śledzimy początki ich miłości, trudności jakie stanęły na drodze do ich szczęścia i... a resztę to już sobie sami zobaczcie :D
Polecam gorąco to Live Action.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hiroki.hime dnia Nie 20:16, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|